104 URODZINY PANA ALEKSANDRA
18 sierpnia swoje urodziny świętował Pan Aleksander, który skończył 104 lata. Uroczystość urodzinowa odbyła się na grupie Mojżesza, gdzie solenizant mieszka z żoną Anielą.
Prócz Mieszkańców i Pracowników Senior Residence oraz rodziny Pana Aleksandra , przybyła Pani Anna Konieczna- Przybyła z Wydziału Polityki Społecznej Miasta Katowice, która złożyła życzenia w imieniu Pani Naczelnik Małgorzaty Moryń-Trzęsimiech oraz Prezydenta Miasta Marcina Krupy, natomiast list gratulacyjny w imieniu Pani Dyrektor MOPS Anny Trepka na ręce solenizanta złożyła Pani Bożena Miśkiewicz.
Pan Aleksander urodził się 18 sierpnia 1914r w Jasiorówce (70 km od Warszawy), miał 5 rodzeństwa. O sobie nie mówi za wiele, gdyż jak mówi żona zawsze był człowiekiem skrytym i skromnym. Ukończył 7 klas szkoły podstawowej, a potem zdał maturę. Gdy wybuchła II wojna światowa służył w 71 Pułku Piechoty w Zambrowie jednak szybko trafił do obozu dla jeńców w Olsztynku, z którego został wypuszczony po 3 miesiącach ze względu na zły stan zdrowia. Po wojnie pracował jako księgowy w Łochowie.
Swoją przyszłą żonę (młodszą o 12 lat) poznał pod koniec lat 50-tych i w roku 1960 wzięli ślub – jak mówi Pani Aniela niechętnie chciała wychodzić za mąż, ale Pan Aleksander jej powiedział „ Albo Pani albo żadna”. Zamieszkali w Chorzowie skąd pochodzi Pani Aniela. Solenizant w wolnym czasie bardzo lubił czytać książki oraz majsterkować. Pracował do 65 r.ż, dalej pracować nie pozwoliła mu żona. Jak sama mówi zawsze bardzo troszczyła się o swojego męża i dbała o Niego. Pani Aniela twierdzi, że to dzięki Niej Pan Aleksander cieszy się takim długim życiem.
Sam solenizant zapytany o to jak się czuje odpowiada, że bardzo dobrze i twierdzi iż:
„ZDROWIA NIE MA CO ZAZDROŚCIĆ, O ZDROWIE TRZEBA SIĘ STARAĆ”.
A jaka jest recepta na długowieczność wg Pana Aleksandra? – Nigdy nie pić i nie palić – tak jak On.